Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
surprise, a big surprise!


Do zeszłorocznych obrań podchodziłam jak do jeża
nie zakładałam,
ale dziś mus...
muszę jakoś wyglądać, jadę z wizyta
no i wyciągam z szafy po kolei ubrania...
i co się okazuje?
ze portki w których śmigałam w zeszłym roku,
jakbym się bardzo postarała to mogłabym zdjąć przez biodra nie rozpinając
HUUUURA!!!!!!
Wagowo mniej,
jutro zmienię pasek, ale od paru dni jest stabilna jedynka !!!

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI

ps.dotyczy wczorajszego meczu;
Patałachy ( tak moje dziecię się wyraża o nich)
żeby przegrać na własnym boisku, szkoda slow
pozostawię  to bez komentarza
  • ttesia

    ttesia

    17 czerwca 2012, 17:11

    a mówiłam Ci ,że ciuchy się ślizgają ,a Ty mówiłaś ,że tylko w dresach chodzisz i nie masz porównania,super gratuluję ,teraz do krawcowej - niech zwęża ,buziaki i miłego wieczoru :-))

  • ewa4000

    ewa4000

    17 czerwca 2012, 15:29

    a tam...a ja jutro pogratuluję czeskiej załodze, z którą będę leciała do Turcji :)))

  • Novalia26

    Novalia26

    17 czerwca 2012, 11:33

    Suuper, nie ma to jak zobaczyć efekty swojego wysiłku na ubraniach :) A co do meczu to również zostawiam to bez komentarza :/ A ubytku wagi gratuluje :)

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    17 czerwca 2012, 08:51

    Za duże ubrania cieszą najbardziej :)))) Albo takie, które były za małe, a teraz pasują :))) Gratuluję!