Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
noc


na nocnym dyzurze do 7 rano.Cale miasto jak w gigantycznej zamrazarce, ale ja mam cieplutko. wszystko moge zniesc ( nawet jablko z pora ) tylko nie zimno.

Wczoraj fitness i Zumba zaliczone. Na fitness bylo spokojnie , bo po Pilates wszystko jeszcze mnie boli, czuje miesnie.Bylam tez w saunie. Jak sie obudzilam potem po krotkiej drzemce to myslalam , ze bede wyc tak mi sie chcialo jesc. Skonczylo sie na 2 krazkach ryzowego chlebka z dzemem. Co uwazam za ogromny sukces.

Mam fajny przepis na kurczaka bez tluszczu:

filet z piersi kurczaka pokroic w kostke

*duzo pory pokroic w talarki

* kurczaka doprawic( moze byc dosc ostro)

* na dno zaroodpornego naczynia wlozyc pokrojonego pora

* na pora ulozyc pokrojonego kurczaka

*gorna warstwe kurczaka posmarowac cienko majonezem zmieszanym z jogurtem

* przykryc pokrywa od naczynia

* piec w piekarniku

* nie dodawac zadnego oleju !!!!!!!!!!!!

ja jadlam wczoraj i uwazam , ze jak na kurczaka przygotowanego bez smazenia , pieczenia byl bardzo smaczny.

jeszcze 3 godziny i ide do domu spac

 

 

  • wisienka67

    wisienka67

    8 lutego 2012, 23:40

    Dzięki za dobre słowo. Powodzenia w gubieniu kilogramów.

  • agnieszkam86

    agnieszkam86

    8 lutego 2012, 12:35

    Przepis fajny na pewno wypróbuję :)

  • lehannaa

    lehannaa

    8 lutego 2012, 08:04

    To klasyczny przepis dukana. W pierwszej fazie b/pora ;) Nawet nie wiedziałam ze te przepisy mogą być smaczne- niektóre mnie po prostu zaskakują swoją prostotą . życzę smacznego ;) A zumba Cię nie wykańcza bo słyszałam ze to strasznie dynamiczne tańcowanie ?

  • Alianna

    Alianna

    8 lutego 2012, 07:40

    ale i tak pozdrawiam serdecznie. Moje zmagania z samą sobą już jakiś czas trawają, ale dojdę do normy, na pewno! Najłatwiej mi było, kiedy zaczynałam walkę z nadwagą, bo byłam bardzo zmotywowana i zdeterminowana. Trudne jest utrzymanie wagi na przyzwoitym poziomie, bo człowiek traci kontrolę nad jedzeniem, kiedy juz schudnie. Mam teraz fazę "przedjojową" i boję się, żeby mnie to cholerstwo nie schwyciło w szpony. Trzymaj zatem kciuki. Buźka i dzięki za dobre słowo.

  • Aamyli

    Aamyli

    8 lutego 2012, 04:35

    Ja rownież witam:) no dziewczyny, jeszcze tylko 2 h im20 minut:D