Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i jeszcze raz się udało


                Odstawienie na kilka dni narzuconej diety dobrze mi zrobiło.Może nie w sensie wagowym, ale mentalnym. Zwolniłam trochę. Zrobiłam porządek w głowie i z nowymi silami ruszyłam do działania. Dieta znów ogromnie mi smakuje. Czuję się lepiej psychicznie.Myślę, że zwyczajnie zabrakło mi sił. Dieta to dodatkowy narzucony obowiązek, a tych mam w swoim życiu niemało. Nie skarżę się. Wręcz cieszę. Większość wzięłam z własnej woli. Mimo to czasem okazuje się, że jestem tylko człowiekiem ;)

                Oczywiście odstawienie vitali nie wiązało się z rzuceniem na słodycze czy pochłanianiem jakiś wielkich ilości jedzenia. Zwyczajnie mniej zwracałam uwagę na wagę i łączenie oraz sposób podania produktów. Czasem chwytałam co było pod ręką czasem zjadłam coś , na co narastała mi ochota od miesiąca. Nawet udało mi się zrzucić 0,4 kg. Niewiele, ale zawsze do przodu.Bałam się, ze bardziej ucierpię :D.

              Niby kontynuuję a czuję się jak na starcie. Fajne uczucie !

  • annna1978

    annna1978

    18 grudnia 2016, 21:31

    Trzymam kciuki za nowy stary początek :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    18 grudnia 2016, 12:32

    Mi udało się prawie 5 kg zrzucić ale organizm chyba jest zmęczony i zlapał infekcję pozdrawiam

    • dens71

      dens71

      18 grudnia 2016, 14:57

      Mnie też coś rozbierało. Drapało mnie w gardle i było mi strasznie zimno ale wlazłam do tej mojej sauny na 40 minut i jakoś się wybroniłam.Nie daj się! Pozdrawiam :)

  • jwawa

    jwawa

    17 grudnia 2016, 13:11

    czasem trzeba zlapac oddech i zapal wróci ☺ powodzenia!

    • dens71

      dens71

      17 grudnia 2016, 17:14

      No właśnie :) Ciekawe na jak długo ? Może uda się przebiec przez święta na nim. Byłoby super ! :)

  • moderno

    moderno

    17 grudnia 2016, 12:06

    Czasem potrzeba chwili odpoczynku by na to co codzienne spojrzeć na nowo , pod innym kątem.

    • dens71

      dens71

      17 grudnia 2016, 17:12

      Trudno taką chwile wygospodarować. Dopiero jak się stanie pod ścianą... ale może to tylko ja tak mam :)

  • niebanalna-ja

    niebanalna-ja

    17 grudnia 2016, 10:30

    bardzo się cieszę z tego, że uporządkowałaś wszystko sobie :) trzymam kciuki i działaj ;)

    • dens71

      dens71

      17 grudnia 2016, 17:08

      Dzięki , ja za Ciebie też :) Powodzenia :)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    17 grudnia 2016, 09:55

    Gratuluję, wiedziałam, ze tak będzie :) Był Ci potrzebny głęboki oddech nie tylko na przewentylowanie płuc. Na dłuższą metę nawet przyjemności są męczące, więc czasem trzeba sobie powiedzieć stop. A teraz biegnij do przodu po te wymarzone kilogramy :)

    • dens71

      dens71

      17 grudnia 2016, 17:01

      :) Dziękuję za ten uśmiech :) . Fajne to wsparcie :)