Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DETOKS - dzień 26-25


Witajcie!

Czy Wam też dni tak szybko uciekają? Miałam tu pisać codziennie, a czasem, tak jak dziś, orientuję się, że omijam dni...;-) Z jednej strony to dobrze, bo czas detoksu powolutku...bardzo powolutku biegnie ku końcowi...;-) Za 4 dni będę już w połowie drogi a do zgubienia 6kg...oby się udało...

Na razie nie grzeszę, choć mam wolny weekend, a to zawsze rodzi wiele pokus... Na śniadanie zjadłam sałatkę z rukolą, ogórkiem, papryką, pomidorem i kiełkami rzodkiewki. Wszystko w ziołach skropione sokiem z cytryny. Na obiad planuję ugotować kalafiora i zrobić sos pomidorowy. Na kolację...jeszcze nie wiem...może jabłka w cynamonie.

Ach! I najważniejsza informacja! Wczoraj zakisiłam buraki...jestem mega ciekawa co z tego wyjdzie... maja być gotowe na przyszły piątek...

Rzut okiem na Wasze wpisy...i do nauki...

Do jutra moje Vitalijki...

  • wPatka

    wPatka

    18 listopada 2017, 21:18

    ;) Miłej i owocnej nauki ;)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    18 listopada 2017, 13:35

    Powidzenia :-))

  • 14chochol

    14chochol

    18 listopada 2017, 13:21

    Kiszone buraki to kopalnia witamin i dobrych bakterii, super pomysl. Lepiej ten detoks pojdzie po lewatywie (zatkaj nos klamerka , smrod obzydliwy), oczyszczaniu watroby np. Tombak, albo na bazie soli Epsom. Powodzenia

  • cyganeczka01

    cyganeczka01

    18 listopada 2017, 13:04

    Buraki kisic,ciekawe .A detoks bo bez mięsa tak? Warzywa i owoce?