Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 LISTOPAD 2010


Narescie cos ruszylo zaczelam chudnac stosuje diete kopenhadzka dzis 3 dzien a do tego cwiczenia 6 weidera tez 3 dzien jakos daje rade pozniej po tej djecie przechodze na diete 1000 kcl powiem szczerze pierwsze dwa dni sa ciezkie staosujac ta diete chodzi sie bardzo nerwowym ale udalo sie dzis jest o wiele lepiej zaczynam byc bardziej pewna siebie a co warzne NABRAŁAM WIARY W SIEBIE I SWOJE MOŻLIWOSCI WIEM ZE DAM RADE.pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia WSPIERAJMY SIE WZAJEMNIE

  • majusia1996

    majusia1996

    20 listopada 2010, 19:21

    Co do poniższego komentarza to zgadzam się w 100 %... Ta dieta bardzo osłabia-sama próbowałam tej diety i czułam się okropnie :[... weidera tez radze pod koniec diety ;) trzymaj SIę! Pozdrawiam i zapraszam do mnie. ;)

  • bearteka

    bearteka

    8 listopada 2010, 14:04

    Koleżanko, ta dieta bardzo osłabia (zaledwie 700 - 800 kcal). Ja byłam rozdrażniona, było mi zimno i brakowało mi sił. Weidera zafunduj sobie pod koniec diety, albo jak przejdziesz na 1000 kcal. Ćwiczenia są bardzo wyczerpujące. Bierz witaminy. I uważaj z dzieciątkiem jeśli planujesz. Koleżanka poroniła będąc na tej diecie, a o ciązy nie wiedziała.

  • ewelina50kg

    ewelina50kg

    8 listopada 2010, 13:22

    ze juz nabralas wiecej wiary w sibie a wyobraz sobie co bedzie jak osiagniesz swoj cel, trzymam kciuki:)