Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 dzień i oczywiście małe grzeszki


No tak nie byłabym sobą , jakby przeszłam tą dietę tak jak należy - jest mi wstyd za siebie.

Zamiast tego co miałam zjeść połaszczyłam się na serek wiejski - nie chodzi mi tu że kalorycznie coś nie tak , bo ten serek ma tylke samo kcl co posiłek i jest białkowy ale złamałam 1 zasadę musiałam zjeść oczywiście coś zakazanego.  Zjadłam to zamiast 1 posiłku no trudno już . Od jutro żadnych odstępst bo to się żlę skończy.

Musiałam się wygadać i przyznać (szloch)

Moja motywacja nadal jest duża , jutro dzień 4 trzeba walczyć lato tuż tuż

  • Nina1985

    Nina1985

    7 marca 2017, 20:24

    No ja tez nie lubie diet ktore narzucają co ma sie jesc, taki reżim mi nie sluzy ale podziwiam i kibicuje. Nie matrw sie tym twarożkiem... d..a z nim, jutro bedzie nowy dzień :-) :-)

  • dietacambridge2017

    dietacambridge2017

    7 marca 2017, 18:59

    E no pewnie że są i że 20 -25 to jest naprawdę realny cel. Ja się pocieszam że z każdym miesiącem będzie tych kg mniej co będzie coraz bardziej widoczne i odczuwalne. Jak już będę mieć nawet te 80 kg to lepiej niż 97 , dlatego dobrze że zaczęłyśmy w porę i na lipiec naprawdę będziemy już fajne laski !

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    7 marca 2017, 17:17

    Ha i tak bywa ważne że wiesz co masz robić dalej.

    • dietacambridge2017

      dietacambridge2017

      7 marca 2017, 17:21

      Niby mi to nie zaszkodzi bo ten serek nie ma wegi tylko dużo białka , ale oczywiście musiałam dać dupy hehe