Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 , nie było idealnie


Cześć dziewczyny!

Dzień 5 - idealnie nie było .

Rano wszystko zaczęło się dobrze , produkt dc potem kawa i butelka wody w pracy przez cały dzień.

Po pracy wpadłam do mamy na kawę no i skusiłam się na parę oszeszków w białej czekoladzie i serek wiejski - miał być drugi produkt diety no ale do domu po pracy nie trafiłam i tak się to skończyło.

Ale nie to jest najgorsze , tak mnie wzięło na wymioty , że ledwo zdążyłam do wc....

Niestety ale zwymiotowałam wszystko - nie dlatego że miałam jakieś wyrzuty sumienia czy coś w tym stylu , po prostu coś mi nie podeszło albo serek albo te orzeszki a najbardziej podejrzewam kawę nescafe , po niej zawszę się dziwnie czuje...

Suma sumaru nie liczę ich skoro niestety je zwróciłam.

Teraz weszłam do domu i robię produkt diety , muszę wziąsć coś na ból głowy bo oszaleje.

  • angelisia69

    angelisia69

    10 marca 2017, 03:25

    przykro mi ze tak wyszlo,nie jestem prorokiem ale juz na poczatku ci chyba pisalam ze "ograniczajace" diety predzej czy pozniej sie koncza "zachciankami" i wylamaniem z planu.Oczywiscie zycze dalszej owocnej kontynuacji

  • dietacambridge2017

    dietacambridge2017

    9 marca 2017, 20:54

    Też ich nie liczę D

  • Nina1985

    Nina1985

    9 marca 2017, 20:28

    No to jak zwymiotowalas te orzeszki to tak, jakby ich nie bylo. Nie licz ich :-) :-)