Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe grzeszki. duże kalorie.


Hej . Dziś krótko . Jestem strasznie zmęczona po spędzeniu 8 godzin na uczelni w tym 1,5 godź. intensywnego w-f zmęczyłam się jak nigdy . Niestety krotko spalam dzięki czemu prawie usypiałam na wykładach na szczęście jutro wolneee :D. Dziś w związku z ostatkami zjadłam 8 tafelków czekolady  przeliczyłam że to ponad 360 kcal. Niestety uległam i strasznie mnie ciągnęło do słodkiego  dzięki czemu wypiłam na uczelni 2 czekolady na gorąco bo było mi strasznie zimno .  Mam zamiar również wypić piwko ale tylko jedno . Oczywiście trening wykonam , żeby spalić to co zjadłam i wypiłam . Pamiętajcie wszystko jest dla ludzi w odpowiednich ilościach. A wy jak spędzacie ostatki ?  Trzymajcie się miłego popołudnia :)


  • linapoli

    linapoli

    5 marca 2014, 14:41

    Raz na jakiś czas można sobie pozwolić :) Aż zrobiłaś mi smaka na gorącą czekoladę.. ale taką prawdziwą.. ojj :)

  • szabadabada

    szabadabada

    5 marca 2014, 00:35

    ech słodycze :( dziś miało być zero, a wlizł niepostrzeżenie piegusek :D na post planuję rozwód ze słodkim! może się uda :)

  • piatek55

    piatek55

    4 marca 2014, 18:31

    Oj tam tyle ćwiczeń to można wszystko sobie wybaczyć ;)