Od ostatniego wpisu dużo się zmieniło, wydarzyło. Złapała mnie grypa żołądkowa i głodówka. Ale już jest oki. Waga spadła i obecnie mam 62 kg. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej dziwnie się czuję jakoś tak jakbym miała za mało kg ; / Zobaczymy co będzie dalej trzeba trochę więcej brzuszków robić i wypracować. Jeżdżąc na nartach i desce na pewno schudnę i wyćwiczę wszystkie partie ciała. Teraz mykam na wystawę pa ;*