Witajcie ! Mimo iż jestem dziś od 6 na nogach i strasznie w school chciało mi się spać jest Git ;) Rano zjadłam kisiel z biszkoptami, później w szkole mały szok i strata apetytu przez psikus ;< Miała być kanapka z pasztetem i ketchupem , a tu odwijam i nie mogę się doczekać a tu wyłazi szynka brrrr Na końcu miałam zostać i napisać zaległy spr z matmy więc na orzeźwienie zjadłam małego wafelka. Napisałam ;) Pani sprawdziła, zdziwiła się bo dostałam 5 JUPIIII a z kartek miałam 1,3,4 Kiedy doszłam do domu i weszłam do kuchni ujrzałam pudełko z jedzeniem na wynos. Otwieram a tu dużo, dużo białej kapusty i mięsko (devolay z ogórkiem, cebulką i ketchpem). Niedawno skończyłam wszamać, później dokończę biszkopty i coś jeszcze zjem ale na razie nie wiem co. Poza tym dzisiaj stwierdzono że mam długie i ładne nogi oraz że brzuszki pomogły i widać efekty SUPCIOOO Mam nadzieję, że było to opinia prawdziwa
JUTRO PRZEŻYĆ JESZCZE SPR. Z BIOLOGI, KARTKĘ Z NIEMCA I POLAKA, PÓJŚĆ DO KOLEŻANKI I W CIĄGU 3H ZROBIĆ PROJEKT I ZACZYNAM DŁUGIIII WEEK ;D
Pozdrawiam wszystkie vitalki , trzymam za was kciuki ;***
malgo005
23 marca 2011, 17:51My za Ciebie też trzymamy kciuki:)
realthingvolx
23 marca 2011, 16:33chcialabym czasem wrocic do czasow kartkowek i sprawdzianow ;) heh.. powodzenia z dietą, trzymaj sie!