Witajcie ;) Jest ta godzina, a ja już prawie przy finishu. Hałda notatek i zadań porobiona, zostało kilka rzeczy no i oczywiście mnóstwo nauki. ale weekend będzie wynagrodzeniem, więc warto się starać. Co do posiłków, ruchu itp jest bardzo dobrze. Chce już wreszcie iść do cioci i się zważyć oraz wiedzieć na czym stoję ;)) Dzień można udac do połowy za udany, do połowy nie. Musiałam dzisiaj zrobić obiad dla familii , a później dowiedziałam się, że mam przestać z muzyką i zająć się nauka po to nic nie da i jest bezsensu. Naprawdę nie wiem jak tka mogli !! Dla mnie jest to częśc życia wyrażanie siebie, uczuć, emocji. Chciałbym wygrywać jakieś konkursy, a w przyszłosci być w jakimś zespole. Troszkę wkurzyło mnie to że nie myślą tak jak ja i mnie nie rozumieją. Powinni uszanowac moje pasje i mnie wspierać. Ich zdanie i tak mam w dupie i jeszcze im pokaże co to dla mnie znaczy i jak daleko zajdę, Najważniejsza w końcu nadzieja i motywacja co nie ;d ?
Byłam dzisiaj u sąsiadki i stwierdziła, że zeszczupałam oraz urosłam oraz że jestem taka smukłą heh fajnie usłyszec coś takiego od starszej osoby, która widzi czlowieka rzadko ;p Sama czuję że coś w tym jest, zaczynam powoli czuć się lepiej ;]
roogirl
3 października 2012, 16:49A jednak. Ważyłam się kilka dni temu i było ok. 60 :) Powodzenia w spełnianiu marzeń i dzięki za odwiedziny.
joasia1617
1 października 2012, 22:21spelnienia wsxystkich marzen ;)
summer258
1 października 2012, 18:24No jasne, motywacja najważniejsza ;)