Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek początek kolejnego tygodnia zmagań...


Witajcie ;) Widząc dziś gdzieś zdjątka pewnej vitalijki nabrałam mnóstwo sił do ćwiczeń, też chcę taki brzuszek *-* Do wyjazdu zostały 3 miesiące także w tym czasie wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć, spiąć dupę i wytrwać !!! Kolejne weekendy szykują się mega kalorycznie 1) ślub i wesele 2) 18-stka 3) party ;D To mówi samo za siebie, także trzeba teraz nie grzeszyć i się pilnować...

Dużo się namyślałam, naczytałam i chciałabym wprowadzić na kolację same warzywa, sałatki czy coś i jak najmniej chleba, bułek itp. ZOBACZYMY CO Z TEGO WYJDZIE ;D


Dzisiejszy rozkład
7.00 - bułka orkiszowa z dżemorem + kawka ;p
11.00 herbatka owocowa + 2ciastka Belvita 
13.00 ryż+ klopsiki gotowane+ groszek z marchewką


15.00 mus owocowy Kubuś banan -jabłko

(bardzo mi posmakowało, będę częściej kupowała, a w miarę możliwości robiła ;p jest to jedna porcja owoców)

około 17.00 zaplanowane 2 tosty z ziarnami z pieczarkami i serem 


wpadnie jeszcze na pewno herbatka miętowa i zielona ;]

3 delicje, mała miseczka ryżu z jabłkami

  • granolaa

    granolaa

    9 kwietnia 2013, 10:21

    Haha, oby się udało :). Trzymam kciuki :D

  • Karmelkowaaa

    Karmelkowaaa

    9 kwietnia 2013, 09:12

    ja na kolacje jem przeważnie białko :) powodzenia! 3 miesiace naginamy i bedzie pieknie ;)

  • neverr

    neverr

    8 kwietnia 2013, 22:33

    Uwielbiam mus kubusia, po prostu kocham go!

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    8 kwietnia 2013, 22:20

    Dobrze, że znalazłaś motywacje, to też jest ważne w diecie...ja np nie potrafię ćwiczyć przed kompem...co nie znaczy, że Ty nie możesz nie?:P Mówisz, że mus dobry? Jeszcze nie piłam, ale kto wie może kiedyś wypróbuje?;p A tą " wpadką " się nie przejmuj, jutro bd nowy dzień, nowe szanse, a to może przejść do historii, każdy może sobie pozwolić od czasu do czasu, w końcu robotami nie jesteśmy nie?:P Grunt to się nie poddawać ;)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    8 kwietnia 2013, 22:20

    Dobrze, że znalazłaś motywacje, to też jest ważne w diecie...ja np nie potrafię ćwiczyć przed kompem...co nie znaczy, że Ty nie możesz nie?:P Mówisz, że mus dobry? Jeszcze nie piłam, ale kto wie może kiedyś wypróbuje?;p A tą " wpadką " się nie przejmuj, jutro bd nowy dzień, nowe szanse, a to może przejść do historii, każdy może sobie pozwolić od czasu do czasu, w końcu robotami nie jesteśmy nie?:P Grunt to się nie poddawać ;)

  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    8 kwietnia 2013, 21:59

    powiedz jakiej vitalijki to i ja zobaczę ;)

  • espanola59

    espanola59

    8 kwietnia 2013, 21:39

    3 miesiące to kupa czasu, spokojnie, dasz radę!

  • joasia1617

    joasia1617

    8 kwietnia 2013, 20:23

    Dasz rajde :D Powodzenia :D

  • natusia97

    natusia97

    8 kwietnia 2013, 19:45

    Hej ;* Cel będzie dla Ciebie motywacją, w 3 miesiące na pewno dasz radę!! A jednorazowe wyskoki nie powinny tego zrujnować ;) Co do słodyczy: początki są najtrudniejsze, grunt w tym, żeby obniżyć swój cukier, wtedy nie będzie nam się chciało tak go spożywać. Jak narazie to tylko teoria, bo samej jest mi ciężko w tym wytrwać :D Trzymam za Ciebie kciuki, kochana ;* Pozdrawiam :)

  • Kaska81

    Kaska81

    8 kwietnia 2013, 15:36

    Ważne żeby mieć cel;) Powodzenia! :))