Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aktywny czas dla samej siebie :)))


Witajcie!!! Dziś będzie chaotyczna relacja zakręconego życia :P

Wczorajszy dzień spędziłam na artystycznej gali, miałam na sobie długą suknię w jasnych barwach i krótkie futerko, czułam się jak milion dolarów... 

Od ponad tygodnia coraz częściej korzystam z parowaru warzywka, pierś z kurczaka czy ziemniaczki mmm Dziś miałam dzień z cyklu dokumenty i papierologia, jestem w trakcie załatwiania praktyk studenckich, niebyt miłe panie w administracji medycznej, dużo szczegółów, latania po pokojach i piętrach, a żeby było śmieszniej na sam koniec zgubiłam się w tym ośrodku medycznym szpitalu-molochu i dzięki pomocy pewnego zainteresowanego mną mężczyzny doszłam do celu, rzucił swoją robotę i szedł ze mną, szukał, naprawdę mega troskliwy i sympatyczny, nie jak reszta gburów, którzy nie chcieli pomóc i mieli wszystko totalnie gdzieś. Dobrze, że są na świecie wyjątki <3 Mimo wszystko cała sytuacja podniosła mi ciśnienie i wracając do domu wpadłam do cukierni po kawał sernika, kawa+ciasto=relaks chory, ale idealny w zły, deszczowy dzień. Przez weekend mam kurs, później praktyki, które mnie bardzo ciekawią i intrygują, w między czasie fitness zapewne wpadnie i walka o sylwetkę !!! Buziaki :*

https://www.guardnow.com/wp-content/uploads/2013/04/gala2013.png

  • dietetyczkadietuje

    dietetyczkadietuje

    1 lutego 2016, 11:23

    Eh :) Zawsze łaska z tymi praktykami ...

    • dola123

      dola123

      1 lutego 2016, 11:39

      Nie miałam pojęcia, że zajmie mi to tyle nerwów, latania, papierów itp. Od czwrtku walczę, a to jeszcze nie koniec ;/

    • dola123

      dola123

      1 lutego 2016, 11:41

      A najzabawniejsze, że najpierw robiły problem panie z kadr i sekretariatu, a teraz już pomocne milutkie, a dyrektor ma milion wątów i niejasności -_-

  • OutOfReach

    OutOfReach

    28 stycznia 2016, 17:52

    Ale mi narobiłaś ochoty na ciasto... xd no ale muszę ćwiczyć silną wolę :)