Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postanowienia STAROroczne, czyli jeszcze 11 dni w
2017


Wszedzie postanowienia noworoczne, sama mam kilka :)

Tak sobie jednak mysle, jeszcze tyle czasu mamy w starym roku i co mamy robic w tym czasie? przewegetowac? Nazrec sie  bo postanowienie "pojde na diete" zaczynamy dopiero w 2018? To co robimy teraz wplynie na te nasze postanowienia. Jezeli postanowilas przejsc na diete od stycznia 2018, masz jeszcze 11 dni, przez ktore mozesz nadrobic ladne pare kilogramow i caly styczen zmarnujesz na ich spalanie. 

Moje postanowienia na 2017 rok:

Trzymac sie przynajmniej na Low carb jezeli nie uda mi sie wrocic do keto do konca roku. W kazdym razie slodycze tylko low carb (czekolada 85% i low carb desery) - nie liczac dnia swiat (jak nizej)

Zrobicz czit day w swieta i spedzic milo ten dzien bez wyrzeczen :)

Pojechac do innego kraju- mamy taki spontaniczny plan (oksymoron?) na Sylwestra poleciec gdzies 31-go Grudnia i wrocic 1-ego stycznia. Bilety sa na tyle tanie, ze wyjdzie nas taniej niz sylwester w centrum Londynu. Narazie jednak czekamy na Boxing Day, kiedy beda wyprzedaze :)

Pojechac do Szkocji do rodzicow- (biletow jeszcze nie mam, tez czekam na wyprzedaze 26 Grudnia) i wytrzymac na LCHF

Nie wydac pieniedzy na zadne glupoty!! Wyplata bedzie ejszcze przed siwetami, a wyprzedaze w Boxing Day az sie prosza. (No moze jakies leginsy co by sie lepiej cwiczylo ;P)

zrobic jeszcze conajmniej 5 treningow na silce!!!

Robic wiecej spacerow! Mamy taki ladny park pod samym domem, a rzadko tam chodze... :(

Spedzic aktywnie przerwe swiateczna. Nie chce jak w tamtym roku siedziec caly dzien w domu, zrec i czuc sie beznadziejnie. Jak wyzej, jezeli nie trening to spacer :) Tak wiec postanawiam kazdy dzien musi byc aktywny albo trening albo spacer

Mysle, ze wystarczy tych postanowien. Nie sa to jakies mega cele, ale pozwola mi sie skupic i "nie zgubic" w drodze do 2018 :)

Ktos sie pisze na postanowienia staroroczne?

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    21 grudnia 2017, 11:54

    Ja troszeczke poluzowalam narazie ale sie nie obzeram:) W styczniu bedzie lepiej :):):) madr plany trzymam kciuki za ich realizacja ;)

    • Domdom89

      Domdom89

      21 grudnia 2017, 12:26

      No wlasnie nie chodzi mi o calkowitie trzymanie sie w 100% ale wlasnie o ta kontrole, zeby sie nie obzerac ;P Jasne styczen jest nasz ;D

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    20 grudnia 2017, 18:51

    Szkocja mi się też marzy. Piękny kraj :)

    • Domdom89

      Domdom89

      21 grudnia 2017, 09:52

      Najpiekniejszy, ale zimny jak cholera ;D;D

  • Anika2101

    Anika2101

    20 grudnia 2017, 15:55

    Plany mądre ja też nie zamierzam się objadać i tyć chcę utrzymać to co już osiągnęłam. My też czekamy na Boxing Day muszę kupić buty i spodnie dla małego na śnieg w Zakopanem i sobie dłuższą kurtkę. Trzymam kciuki za realizację x

    • Domdom89

      Domdom89

      20 grudnia 2017, 17:41

      Dziekuje :) Super wyjazd wam sie szykuje, na Boxing Day chociaz taniej ;P

  • aniloratka

    aniloratka

    20 grudnia 2017, 11:13

    tez staram sie jak moge nie zrec ja swinia, ale coraz gorzej mi idzie.. wczoraj musialam odwolac trening, bo byl u nas szef szefa i poszlismy na kolacje (darmowe zarcie, szkoda tylko ze nie wliczone w bilans ;d). Myslalam, ze pojdziemy na luch w czasie przerwy, ale nie, on se kurde wymysli ze po pracy.. grrr. nie mam ochoty na gotowanie i jem w cafejce... eh. waze sie i nie ma tragedii, ale nie moge tak za dlugo pociagnac. mama jutro przylatuje, moze choc cos normalnego do jedzenia mi zrobi ;d jak zyc panie premierze ?

    • Domdom89

      Domdom89

      20 grudnia 2017, 11:29

      U mnie tez te imprezy swiateczne, ale juz na szczescie koniec, wiec moge sie ogarnac ;P Znam ten bol. Mama pomoze ;P;P

    • aniloratka

      aniloratka

      20 grudnia 2017, 11:35

      najgorzej, ze wegle powoduja u mnie spirale podjadania... a ze teraz wszedzie slodkie to trudniej sie opanowac.. :( jeszcze tylko pare dni, jakos dam rade

    • aniloratka

      aniloratka

      20 grudnia 2017, 11:36

      wlasnie dostalam hamper z pracy ... same slodycze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! fck

    • Domdom89

      Domdom89

      20 grudnia 2017, 13:38

      Hahaha, u mnie to samo, mamy chyba z 10 bombonierek!!! A wlasnie poki jadlam swoja czekolade 85% wszystko bylo ok, a tylko sprobowalam kawaleczek mlecznej i poprostu sie juz nie potrafilam opamietac. Jak z jakas heroina masakra... Juz zarzadzilismy w pracy, ze wszystkie bombonierki maja byc "wyczyszczone" i ma nic nie zostac po Nowym Roku ;P