Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.Oby do przodu


No i w końcu zaczęłam, drugi tydzień jestem na diecie vitalli. Narazie -1,3 kg. Ćwiczę także sama coś np skalpel Ewy Chodakowskiej, ale raz w tygodniu bo czas nie pozwala.  Zbliżają się wakacje i nasze pierwsze wakacje za granicą, na plaży... i to było i jest moją główną motywacją.  Pozdrawiam! :)