Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26. Przegrałam walke...


Witajcie.

Weekend nawet w porządku, na obiad sałatki.
Jedynie nie dało rady z 5 regularnymi posiłkami.

Wszystkie egzaminy z tego weekendu zaliczone.
Jeszcze troszkę ich zostało.
Ale te najgorsze mam za sobą.

Wróciłam od dziś do pracy.
I właśnie tam poległam....
Paliłam dziś papierosy.
A już tak długo nie paliłam, myślałam, że udało mi się rzucić to cholerstwo.


Menu:
1. ŚNIADANIE: owsianka z otrębami + banan
2. PRZEKĄSKA: 2 kanapki z ciemnym pieczywem + sałata +
wędlina drobiowa + ogórek
3. OBIAD:kotlet z piersi kurczaka + ziemniaki + surówka
4. PRZEKĄSKA: jabłko
5. KOLACJA: jajecznica z 2 jaj z wędliną drobiową + kiełki + papryka


Nie ćwiczylam dziś, ale w pracy się namachałam wystarczająco.
PO długiej przerwie w pracy i intensywnym weekendzie w szkole jestem dziś wypompowana.

Mam nadzieje, że jutro znajdę siłę by pokonać lenia i poćwiczę.

Miłego wieczoru !