Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 50/3


Jestem tak zabiegana, że dieta wychodzi mi jakoś tak sama z siebie.
Dzisiaj drugi dzień był z nami mały Karol czyli mój bratanek którym sie opiekuję. Poszło dobrze, chociaż ciągle się jego " uczę " czyli staram się odgadywać o co w danym momencie mu chodzi, że marudzi. Moja mała cały czas go naśladuje - jak on leży na brzuszku to ona kładzie się tak samo -  a on wpatruje się w nią jak w obrazek i dosłownie śledzi każdy jej ruch.
Najgorsze jest to że od wczoraj mała jest strasznie przeziębiona. Byłam z nią akurat umówiona na szczepienie , które oczywiście zostało przesunięte ale lekarka ją zbadała i powiedziała, ze to zapalenie krtani o podłożu alergicznym -  Dzisiaj dodatkowo leci jej z nosa a  i doszła temperatura. Synek też ciągle kaszle i dlatego po południu idę jeszcze raz z obojgiem do lekarza. Noce mam nie przespane bo mała ciągle się budzi przez kaszel i problemy z oddychaniem a dodatkowo boję się żeby od niej nie zaraził się mały Karolek.
No poprostu wszystko naraz.
Dlatego dietkę owszem stosuję ale na ćwiczenia i akcje równik ciągle brak czasu. Może jak to wszystko się uspokoi to znowu troszkę popedałuję.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za miłe wpisy.
  • malgoska1571

    malgoska1571

    3 kwietnia 2008, 18:40

    Alergie zaczęły zbierac swoje żniwo-coś wiem o tym ,bo mnie to tez dotyczy.Taki maluch w domu to znow powrót do pieluszek ale to dobra nauka i dla Ciebie i dla Twoich dzieci.Pewnie nie potrzebna Ci teraz gimnastyka ,bo przy takiej gromadce to jest co robić?Nie dajcie sie chorobie-pozdrawiam.

  • jokoona

    jokoona

    3 kwietnia 2008, 18:11

    ale różnica na tych dwóch zdjęciach!!! Idzie ci rewelacyjnie:)))) Suuuper sobie radzisz!

  • ewulek1980

    ewulek1980

    3 kwietnia 2008, 12:41

    gratuluje wyników,ładnie chudniesz!!!Trzymam za Ciebie kciuki,też jestem ze Szczecina i również jestem mamą małej alergiczki...moja właśnie powoli wychodzi z przeziębienia. Oby ta pogoda się szybko poprawiła,jestem spragniona słońca,Pozdrawiam

  • zmotywowana84

    zmotywowana84

    3 kwietnia 2008, 07:07

    Te ciągłe choroby to efekt naszej durnowatej pogody, która jednego dnia pokazuje 15 stopni,a drugiego 6.Mam nadzieję,że dzieciaczki wyzdrowieją, a Ty wrócisz spokojnie do ćwiczeń.Ważne,że dietka idzie do przodu,resztą się nie martw-wszystko się ułoży!!!

  • milo83

    milo83

    3 kwietnia 2008, 05:34

    Niech ci maluchy zdrowieją. Ładnie ci idzie. Buźka

  • Kirys

    Kirys

    2 kwietnia 2008, 21:19

    Teraz to chyba taki okres moja mała tez przeszła gigantyczne przeziębienie, a POTEM JA

  • endo

    endo

    2 kwietnia 2008, 20:55

    no to masz przymiarkę , na trójkę dzieci, ucz sie i doświadczaj co cie czeka, gdyby co:-))

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    2 kwietnia 2008, 20:41

    i tak najlepiej, nie myśli się o jedzeniu:)

  • psmwt

    psmwt

    2 kwietnia 2008, 14:35

    Narzekałam jak się wścikali a teraz przykro patrzeć na takie chore dziecko. Miejmy nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. Trzymaj się.