Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 60/13 ważenie :-(((


No tak.
I po co ja głupia stawałam w środę na wagę i się tak cieszyłam ?
Wtedy pokazała 63,6 czyli o kg. mniej. A dzisiaj dokładnie tyle co na pasku czyli ubytek żaden.
Myślę że to efekt chodzenia na ćwiczenia. We wtorek byłam na piłkach i do dzisiaj czuję każdy mięsień nóg i ramion. Poza tym doszedł problem z toaletą - u mnie to dość rzadkie ale czasami się zdaża. Zwykle wtedy pomaga Figura1 z senesem chociaż staram sie za często ją nie pić bo jest dość silna jak dla mnie.
Wczoraj wieczorem aż mnie nosiło i chciałam iść na ćwiczenia albo chociaż na basen ale jakoś tak wyszło że nie poszłam. Może dzisiaj się zbiorę. Pogoda na dworze dalej nie zachęca do jakichkolwiek wyjść i kolejną sobotę przesiedzimy pewnie w domu. Pada deszcz, jest pochmurnie i ponuro . Brrrrr
Od jutra zapowiadają poprawę. Oby. Juz wszyscy mamy serdecznie dosyć tej zimnicy i pluchy a dzieciaki od 2 tyg. nie mogą wyjść z przeziębień.

Wszystkim tym, którym świeci słoneczko i tym u których pada deszczyk życzę miłego weekendu.

  • zosienka63

    zosienka63

    13 kwietnia 2008, 11:27

    Bardzo mi się podoba , że Ty też tak poważnie podchodzisz do badań . Dzięki za miłe słowa i życzę aby słoneczko jak najprędzej zagościło u Was . pozdrawiam i życzę miłej niedzieli . Stasia

  • Kirys

    Kirys

    12 kwietnia 2008, 21:39

    Na problemy toaletowe, najlepsza jest babka nie lancetowata, ale jakaś inna odmiana, w aptece bez trudu dostaniesz ją, apteczna nazwa taka dziwna "ibanul" czy coś podobnego ok9 zł kosztuje. Są to takie płatki jak pyłek smakuje jak opłatek pokruszony, nadaje się do wszytkiego , kanapki, jogurty itd. rzadnych skutków ubocznych, działanie regulowanie jak w jedną tak i w druga stronę, tylko reguluje nic poza tym, a dodatkowo w żołądku powiększa się razy 20 więc też nie chce się jeść. Naprtawdę polecam.

  • sweettop

    sweettop

    12 kwietnia 2008, 21:34

    max superossa. w sklepach z ziolami raczej jest, kolo 20 zl [ w internecie kolo 55 haha ;) ]. generalnie oczyszcza z toksyn. najlepiej pic przez kolo 20-30 dni. raz na rok powinno sie oczyszczac z tego calego syfu, ktory zalega. polecam. generalnie wokol slim figury jest niepotrzebny halas, bo az tak rewelacyjna nie jest ;) ale za to wyreklamowana na sam szczyt ;) zycze powodzenia w walce z waga ;)

  • izabelka1976

    izabelka1976

    12 kwietnia 2008, 20:37

    problem z toaletą jest dość częsty a to bardzo odbija się na wadze. Myślę, że kiedy "to wszystko" się u Ciebie unormuje waga wróci do normy :o))) Tez czekam na słońce....gorące.... Buziaki!

  • zmotywowana84

    zmotywowana84

    12 kwietnia 2008, 16:54

    Waga czasem bywa nieznośna,ale daj sobie czas.Ważne, by w centymetrach ubywało.Ja też już nie mogę się doczekać prawdziwej Wiosny,bo to co jest obecnie za oknem taką nazwać się na pewno nie da;)

  • malgoska1571

    malgoska1571

    12 kwietnia 2008, 15:45

    Czyli masz okres stabilizacji i trzeba to przeczekać-nieraz tydzień,nieraz dwa a u mnie i miesiąc trwał.Głowa do góry i rób dalej swoje!Pozdrawiam.

  • sweettop

    sweettop

    12 kwietnia 2008, 09:53

    jeżeli rzeczywiście ćwiczysz, to możliwe, że rozbudowują ci się mięśnie. a mięśnie są o wiele cięższe od tłuszczu.. może bardziej sugeruj się swoimi obwodami niż wagą? prócz zaparć, które ma co druga kobieta, czasami zatrzymuje się po prostu woda w organiźmie, więc nie ma co panikować :) waga nie zawsze jest wykładnikiem wyglądu. zycze powodzenia i pozdrawiam :)