Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tiaa...


Jak ciezko jest mi wyplenic fatalne nawyki zywieniowe. Caly weekend to jedna dluga żerna porazka. Dobrze, ze chociaz pobiegalam.
Dzisiaj kuz dietowe nawrocenie, fitness i orbitrek. Caly dzien wzorowo a po zmroku babok jakis no ku.. kielbacha z bulka i ciastek trzy. Dzieki Bogu luby reszte wyzsrl wczesniej;) 
Coz, jutro tez jest dzien. Dzisiejszy plan w 60% to jutro cza zrobic lepiej  i juz:)
  • wiktorianka

    wiktorianka

    13 sierpnia 2013, 22:18

    ta woda jest na odkwaszenie organizmu z rana :)).....przylaczasz sie??? :P:P

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    13 sierpnia 2013, 00:34

    Te "ciastek trzy" to nie tragedia-nie postrzegaj tego w ten sposób. Poćwiczyłaś,pobiegałaś-w takim przypadku nawet "ciastek pięć " nie dałoby ci rady :-)))