Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zwariowana waga.

Jak ja bym chciala zeby ta moja waga tak spadala:( ksiazki na allegro wystawilam jako Wanda W.

Pięknie :)

Super spadek, tak ma być.Ja w sobotę się ważę to zobaczę co się będzie działo.

I dobrze. Bez paniki :)))

I dobrze- rób swoje. Ja tez przestałam juz wierzyć tym kilogramom jak mam jeden w tą czy w tą. Nie wiem jak dobrą masz wagę ale z reguly jest tak że waga pokazuje +-0,5kg wiec na dobrą sprawę może być to wina wagi i zalegającej treści w jelitach. I tez moim zdanie jest to przesilenie na wiosnę bo każdej teraz waga skacze w te i nazad:-P

Wyrzuć wagę :D patrz na efekty a nie na nią :)

Gratuluję spadku! Tak, dzisiaj zaczynamy robić przysiady. Cieszę się, że podejmujesz wyzwanie :)

Dlatego śmieszą mnie zachwyty nad 200 deko w dół czy płacz nad 200 deko w górę,bo jak kilka razy sprawdzałam przez cały dzień wagę,to oscyluje nawet w granicach plus lub minus 3 kg. Wszystko ma wpływ na nasz ciężar ciała-miejsce, dieta danego dnia,płyny,brak płynów,sen,brak snu,ciśnienie na zewnątrz...itd. Rób swoje i jak najrzadziej wchodź na to ustrojstwo :-)