Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to zaczynamy!


Najwyższy czas się wziąć za siebie.  Przyznaję,  że strasznie się zapuściłam i nie mam pojęcia jak można doprowadzić do takiego stanu swoje ciało.  Nie wiem,  nie rozumiem tego,  a jednak mi się udało.  Niestety.  Ale rozumiem swój błąd, rozumiem co robiłam źle,  a podobno nigdy nie jest za późno na zmiany.  Mam 19 lat a wyglądam jak słoń- dosłownie.  Masakra.  Ale koniec z tym!  Nie ma wpierdzielania całej dużej czekolady w jeden dzień,  koniec z piciem kilku szklanek słodkiego napoju dziennie.  Koniec!  Jest dieta - mniej żreć i więcej ruchu.  Staram się jeść normalnych rozmiarów cztery posiłki i więcej się ruszać.  Kilka dni temu zaczęłam biegać.  Planuję też codziennie się rozciągać.  Mój cel to 70 kg do wiosny.  Tak swoją drogą to właśnie w marcu odbywa się półmaraton na który bardzo musi mnie żeby się zapisać i w razie czego mieć większą motywację - jestem straszną materialistką i szkoda by mi było zmarnować to wpisowe.  Planów jest tyle,  teraz tylko wziąć się za realizację!  A i tak właśnie wygląda moje zapuszczone ciało 

Jest strasznie ale za parę miesięcy będę laska!!  Wszystkim kopary opadną!  Potrzebuję tylko trochę motywacji i mam nadzieję,  że u Was ją znajdę