Dzisiejszy dzień czyli 6 idzie jak na razie dobrze, ale jeszcze się nie skończył, a u mnie to wieczory są najgorsze, czego dowodem jest wczorajszy dzień. Niestety nie przezwyciężyłam pokusy i zjadłam wafelka. Ale się nie poddaję i dzisiaj idę dalej. Najważniejsze żeby się nie poddać, mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej i nic zakazanego nie trafi do mojego menu.