Wreszcie się pojawiło, już naprawdę wątpiłam czy jeszcze ujrzę słoneczko tego lata
Od razu humor lepszy, wczoraj było pochmurnie (zresztą jak przez cały ostatni tydzień) do tego zimno i niestety zrezygnowałam z przejażdżki rowerem.
Może dzisiaj się uda, choć jest inna przeszkoda. Dzisiaj mam egzamin o godzinie 18, więc nie wiem czy rower wypali. Ale taka ładna pogoda, że aż szkoda nie wykorzystać
W następnym tygodniu zaczynam praktyki, więc też nie będę mieć czasu. W tamtym roku wstawałam o 5, potem jazda pociągiem na uczelnię, cały dzień na nogach i powrót nieraz nawet o 23. I codziennie tak samo. Jedynie co po powrocie robiłam to tylko mycie i od razu do łóżka.
Teraz pewnie będzie tak samo, ale na szczęście tylko 3 lub 4 dni. Z jednej strony fajnie, że tak krótko, ale z drugiej żeby się wyrobić trzeba będzie siedzieć do nocy.
Co do jedzenia, to zadziwiająco dobrze idzie. Oczywiście, nie jest idealnie, ale może być
To chyba tyle, powodzenia Wam życzę
Emilka02920
26 czerwca 2015, 12:08Powodzenia na egzaminie!!! :)
Dorota3101
26 czerwca 2015, 12:45Nie dziękuję ;) Będzie ciężko bo mają być ujemne punkty za złe odpowiedzi :P