Wczoraj wykorzystałam ładną pogodę i wyszłam na rower, przejechałam 19,8 km. Byłoby więcej, ale późno wyjechałam. Nie z mojej winy, tylko roweru :/ Aby było tak. Wyjechałam z domu, przejechałam jakieś 0,5 km i musiałam wrócić, bo tak strasznie skrzypiał że masakra. Mój tato smarował jakimś smarem, olejem itd i dalej nic. Potem rozkręcił jakieś śruby i się okazało, że jedna ze śrub jest całkiem zardzewiała. Trochę to posmarował smarem i jakoś dało się jechać. Ale mam ten rower dopiero rok i już rdzewieje. Ale to moja wina, bo kupiłam najtańszy rower jaki się dało. Żałuję, że nie kupiłam lepszego i w jakimś sklepie sportowym. Nie zawsze na wszystkim można oszczędzać Jakoś będę musiała się przemęczyć, za pół roku pewnie wyjadę do Krakowa na studia magisterskie, więc teraz nie mogę zbytnio szaleć z wydatkami.
Dzisiaj wreszcie się zebrałam i wyszłam pobiegać. Co prawda tylko 3,48 km wskazywało endomondo, ale wyłączyło się pod koniec. Przebiegłam pewnie coś ok. 4 km. Niezbyt dużo, ale to dopiero pierwszy raz. Następnym razem będzie lepiej
I jeszcze wczorajszy egzamin. Trochę się boję wyników. Pytania były trudne, a do tego te minusowe punkty za złe odpowiedzi. Opuściłam tylko 2 pytania na 30 , ale w tych innych też nie byłam pewna. Pozostaje mi tylko czekać na wyniki.
A jak tam u Was?
Hypate
3 lipca 2015, 11:29Masz racje, bieganie na prawdę sprawia mega frajdę. Nie przejmuj się z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej :).
Dorota3101
3 lipca 2015, 13:26Wierzę w to bardzo, że będzie lepiej. Mam nawet takie marzenie, by kiedyś przebiec maraton (ale to wiadomo jeszcze sporo przede mną) :)
korcia222
2 lipca 2015, 21:49nie wiem jak u Ciebie ale w Łodzi, w serwisach rowerowych często można dostać bardzo dobre, używane rowery, które ktoś po prostu wymienił na inny. Są z dobrych materiałów, często dopieszczone przez osoby pracujące w serwisie.
Monika123kg
1 lipca 2015, 14:47Ja Ci powiem że ja też nie posiadam full wypasionego rowerku :D ....Kupiłam go wieku 16 lat ....mam teraz 32 L....I jak komuś mówię ile mój rower ma lat to nie wierzy :D - po prostu jedyna recepta to nie trzymam jego w okresie jesień-zimna na balkonie,kupiłam też specjalne maści do czyszczenia rowerka i ,..tyle :D
Dorota3101
2 lipca 2015, 10:54Kiedyś to w ogóle wszystko było trwalsze. Moja starsza siostra dostała na komunię rower i już minęło 15 lat, a rower dalej się trzyma i teraz młodsza siostra na nim jeździ :) Swój rower trzymam w piwnicy (z 3 piętra nie chciało by mi się go znosić) a i tak zaczyna rdzewieć. Dlatego lepiej już było kupić coś lepszego :)
angelisia69
27 czerwca 2015, 13:44na sprzetach lepiej nie oszczedzac,jak sie nie ma kasy to lepiej sie wstrzymac niz kupic badziewie,wiem z wlasnego doswiadczenia jak kupilam kiedys rowerek stacjonarny i orbiterek "po taniosci" to nawet pol roku nie posluzyly :/