Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rekord


Pobiłam wczoraj swój rekord jazdy na rowerze. Przejechałam 47 km. I wcale nie byłam jakoś zmęczona po tej jeździe, a jechało się wspaniale :) 

Myślałam, że może dzisiaj to powtórzę, ale pogoda nie zachęca do wyjścia z domu :( Nie wiem czy Ci wszyscy co narzekają na upały naprawdę wolą to co się dzieje teraz za oknem, czyli pochmurno, zero słońca i co chwilę pada... Niby od czwartku ma być ładnie. Zobaczymy :p

Dzisiaj upolowałam w biedronce bluzkę do biegania i na rower, z długim rękawem i kapturem, żółta (można powiedzieć że odblaskowa) za 10 zł (przeceniona z 40). Jestem bardzo zadowolona z zakupu i teraz tylko muszę ją wypróbować :D Wcześniej byłam w lidlu, ale dobrze że nie kupiłam tam nic bo bym teraz żałowała. Chciałam bluzkę na krótki rękaw, ale są one z beznadziejnego materiału zwykły t-shirt, a to niby są bluzki do biegania. Powinny być takie jak te na ramiączkach, to już taki fajniejszy materiał. 

W zeszłym tygodniu były 2 dni bardzo dobre, 2 dni dobre i 3 złe, w tym wczorajszy no ale spaliłam grzeszki na tym rowerze :p

Zobaczymy co przyniesie obecny tydzień. A co tam u Was? ;)

  • Hypate

    Hypate

    15 lipca 2015, 20:42

    Ojej! 47! Jestem pod wrażeniem, gratulacje:) Ja pamiętam kiedyś zrobiłam 30 km i powiem szczerze, że myślałam, że skonam.

    • Dorota3101

      Dorota3101

      16 lipca 2015, 10:23

      Wydaje się to dziwne, ale z każdym kolejnym kilometrem jedzie się jeszcze lepiej :D Może zależy od terenu, im mniej pagórków tym lepiej ;)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    13 lipca 2015, 19:14

    WOW ! Piękne osiągnięcie :)

  • utrzymac.wage

    utrzymac.wage

    13 lipca 2015, 15:07

    gratuluję ;)