Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po wigilii ;)


Poszłam na tą Wigilię, o której ostatnio pisałam :)
Całkiem fajnie było, przynajmniej nie siedziałam w domu ;)
I dostałam ślicznego, małego aniołka na choinkę ;)

Nie jadłam jakoś specjalnie dużo.
Kurcze (taka nieprzyjemna sprawa), ale od jakiegoś czasu chyba mam coś takiego jak wzdęcia. 
Nie wiem, czy kupić sobie jakieś tabletki? 
Tylko znów boję się, żeby nie było tak, że jak zacznę brać, to potem trzeba będzie tak ciągle.
Nie wiem sama .

Muszę uciekać póki co.
Miłego dnia! 
  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    15 grudnia 2013, 22:19

    dobrze, że poszłaś :) trzeba wychodzić do ludzi ;) ja też dziś po wigilii w kumpelami :)

  • Rakietka

    Rakietka

    15 grudnia 2013, 11:48

    Fajnie, że wyjście zaliczone na plus :) Może bardziej podpatrz, bo czym te wzdęcia, niż od razu tabletki. Może prędzej jakieś ziołowe herbatki?

  • natasza333

    natasza333

    15 grudnia 2013, 11:03

    spróbuj pić więcej wody i jeść więcej produktów z błonnikiem, jeśli naturalne sposoby zawiodą to dopiero kup tabletki ;)

  • martini244

    martini244

    15 grudnia 2013, 10:28

    Wiesz wzdecia najczesciej powstaja od zlej diety,poczytaj sobie o tym czego nalezy unikac i to wprowadz a tabletki olej.....,wyjdzie Ci na zdrowie.Ja mam wzdecia jak sie nazrem i tyle a jak dieta jest ok to nic mi sie nie dzieje;)Pozdrawiam

  • pasztettt

    pasztettt

    15 grudnia 2013, 10:24

    brawa do Ciebie, że się nie skusiłaś zjeść za dużo:)