Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 22. i 23. - walczymy dalej!


Jako tako dni przetrwane. Poranki jak zwykle z cudownymi bułkami wieloziarnistymi i dżemikiem + kawka, obiady w mniejszych ilościach a kolacje spokojne i niskokaloryczne.

Najgorsze, że nie ma w ogóle ruchu. Starałam się trochę przeforsować częstsze chodzenie zamiast komunikacji miejskiej i spacery, ale na więcej kompletnie nie ma czasu :( Zobaczymy, jakie efekty przyniesie ten tydzień.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    5 maja 2014, 19:52

    Coż, powodzenia w przyszłym tygodniu :)) może będzie troszkę lepiej :D