Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hh
23 czerwca 2008
Dziewczyny wybaczcie że się nie odzywam ale nie mam siły po pracy.Jestem wykończona.Wesele za weselem.Jeszcze mnie postraszyło i zgodziłam się robić wesele prywatnie na 110 osób jagby miałam za mało roboty.Mąż mnie dzisiaj widział całe dwie minuty.To ma dość może za mną zatęskni.Dietka trochę kuleje ale waga stoi w miejscu to chyba dobrze.pocieszam się tym że jeszcze dwa tygodnie i będę leżeć do góry brzuchem.W pracy się śmieją że po takim maratonie to tydzień z leżaka nie zejdę.Ale ja się szybko regeneruję.Pozdrawiam wszystkie kobietki i jeśli będę miała coś ciekawego to napiszę ale chyba dopiero w przyszłym tygodniu pa.
pasokonik
21 lipca 2008, 09:52<img src="http://img99.imageshack.us/img99/5868/dsc01185ft8.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
pasokonik
16 lipca 2008, 09:35<img src="http://img183.imageshack.us/img183/9362/dsc00771pv9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
pasokonik
11 lipca 2008, 22:28nie denerwuj mnie, bo jestem szalenie spokojnym człowiekiem(dzis mamy 11 lipca)Ludzie w lipcu nie biorą slubów bo nie ma (r) chyba ze tacy szaleńcy jak ja:d:d:d Ozezwij się wreszcie! Calus
majowyzonkil
6 lipca 2008, 21:25Chcialam Cię zaprosic do wspolnego ochudzania i udzialu w konkursie - stworzonym specjalnie dla dziewczyn 163-164 cm, 67-74 kg. Czy chcesz dołączyć? Czekamy na Ciebie! więcej pod linkiem: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety&pid=22405&odp_id=22417&forum=3&part=0#wpid22419
pasokonik
3 lipca 2008, 13:28widzę, ze z dietą chyba tez na bakier...ostatni wpis wagi z 01.06.08r ...masz kryzys maleńka;) to widać...Całuję mocno,wracaj do nas
pasokonik
24 czerwca 2008, 13:58trzeba zmienić podejście do paru spraw;) Ja dziś miałam ustalić urlopy z moimi prcownikami i wiesz co im powiedziałam:d Urlopy ustalcie między sobą szanując to, ze niektórzy mają juz wykupione wczasy, no i ze we wrzesniu ja i mąż jedziemy na urlop.Jak sobie poradzice to mnie nie obchodzi:d Nam tez się nalezy urlop a nie stałe martwienie się o zaklad(ostatni raz byłam z męzem na urlopie w 1998r:(. I wiesz co uslyszałam:)) Najwyzszy czas szefowa, najwyższy :d Buziaczki