Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Takie sobie rozważania.


Generalnie jestem z siebie całkiem zadowolona. Ta stronka motywuje mnie do trzymania się z dala od lodówki i patelni. Dzisiejszy dzien był całkiem udany, a mój brzuszek troszkę się spłaszczył. Mam tylko jeden problem:  kupiłam przyprawę z dodatkiem błonnika, jest całkiem smaczna, tylko ja dostałam strasznego wzdęcia. Powiedzcie proszę czy Wy też tak reagujecie na zwiększoną dawkę błonnika. Ja zawsze, wystarczy że pojem sobie jabłek, otrąb itp. i brzuch jak balon.