Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lato lato...tylko coś się chmurzyć zaczyna


Ale fajna pogoda. Wlaśnie wróciłam z dworku, gdzie grabiłam trawniczek, zamiatałam kostkę itp. ale ja lubię grzebać w ogródku. Uwielbiam te wszystkie kwiatki, krzewy, bylinki... no i trochę kalorii pewnoie też spaliłam przy tym grabieniu, a to się bardzo dobrze składa, bo na śniadanko spałaszowałam dwie kajzerki i malutką parówkę, ach te weekendowe obiadki z całą rodzinką, tak jakoś zawsze więcej się zje.