Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
odebrałam wyniki badań


i b. się cieszę. Generalnie wszystko OK i pierwszy raz w życiu mam ponad 4 mln. czerwonych krwinek, co oznacza że moja anemia zeszła na bok. Jeszcze tylko gastroskopia i mam nadzieję że wszystko się wyjaśni.
A tak w ogóle to walczę z apetytem szalonym, bo wiadomo zblizaja się ciężkie dni, a ja przed nimi to zjadłabym wszystko co mi w ręce wejdzie. No, miejmy nadzieję, ,że jakoś się opanuję, bo jak nie to suwaczek znów pójdzie w lewą stronę, a te 53 kg tak ładnie już wygląda.