Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwarty.


ahoj.
wczoraj pojechałam do galerii od urodzenia Kubusia jeszcze nie łaziłam po normalnych sklepach..  i powiem wam że przeszłam wiele sklepów i zdecydowanie wolę swoje szmatexy.
no ale i tak kilka rzeczy kupiłam
Kubusiowi piracką piżamkę, bluzę reserved sun is fun, i bodziaka w cubusie I<3MUM
Sobie kupiłam przecudnego różowego nietoperza w cubusie i bokserkę blado różową a w La Senzie 10 sztuk fikuśnych stringów :)
zajrzałam też do DUKI i kupiłam taką łapkę sylikonową do wyciągania z piekarnika 
ogólnie miło spędziłam dzień gdyby nie ciche dni w moim domu
wczoraj wieczorem mój mąż stwierdził że go zdrdzam
haha a ja do niego... kiedy? miedzy przewijaniem czy zabawa z Synem?
i temat się zakończył a wraz z nim nasze ciche dni.
Dziś jest nowy dzień.
w weekend Czekoladnik jedzie do moich rodziców a my mamy czas dla siebie
od 1 czerwca stanę się posiadaczką karty FITPROFIT i fitnessy staną dla nas otworem :)
( dla mnie i dla mojej koleżanki)
wspaniale że tam gdzie mamy zamiar bywać najczęściej jest niania i Czekoladnik będzie się bawił a mama będzię pompowała swoje sflaczałe ciało hahah
waga w dół 76.2 rewelacja !
6 maja wizyta u neurologa czyli dostanę w końcu skierowanie na rehabilitację ręki
i wszystko idzie w dobrym kierunku :)

  • czocharowa

    czocharowa

    26 kwietnia 2013, 14:46

    Biorę sie za siebie, bo mnie gonisz :D ;*