Witajcie Kochani,
Jutro zaczynam drugi tydzień nowej diety od V. 5 posiłków dziennie. Musiałam się zważyć na początku diety i niestety moje obawy się potwierdziły: 1 kg w górę. Zemściły się na mnie stres , bieganina, brak snu i grzeszki w postaci słodyczy.
Teraz też siedzę i przygotowuję się do prezentacji, tworzę, odtwarzam, piszę ...trochę już mam dość. W poniedziałek jest "ten dzień" i czasu zostało mi już bardzo mało. Od WŚ gonię jak szalona. Mam nadzieję, że pójdzie wszystko tak, jak sobie założyłam. Pracowity weekend jednym słowem.
Musiałam zrobić przerwę w pracy i usiadłam przy pamiętniku na chwilę. Przypomniałam sobie piękne jesienno-działkowe klimaty sprzed tygodnia z pobytu u mamy. Jesień bywa piękna, niezależnie, co w tej chwili mamy za oknem. Drobiazgi, a cieszą - nawet takie piękne owocki na niepozornym krzaku.
A poniżej pigwa z działki mojej mamy - naturalna i bez konserwantów i przepięknie pachnie. Troszkę mi już podwiędła, ale kroję ją na małe kawałeczki i suszę - super do herbaty zamiast cytryny :)
Taka mała chwila oddechu ....
Uciekam...
Miłej reszty weekendu :)
Holly77
9 listopada 2015, 12:05nawet najkrótsza chwila oddechu jest super! Trzymaj się :)
e1272
11 listopada 2015, 22:23Dzięki bardzo :) Zrobiłam to, yooopi ;)))) A dzisiaj był zasłużony odpoczynek :)
iw-nowa
8 listopada 2015, 23:37Wyobraź sobie, że jeszcze nie jadłam pigwy, ale za to uwielbiam dżem pigwowy. :)
e1272
11 listopada 2015, 22:22Ja z kolei nie jadłam dżemu, ale jestem pewna, że jest pyszny :)
megiagnes
8 listopada 2015, 13:05Kurcze ja też nigdy nie jadłam pigwy,musze sobie kupić.;D
e1272
11 listopada 2015, 22:18Polecam. A do tego ten niesamowity zapach :))))
aluna235
8 listopada 2015, 09:27Pięknie jest umieć znajdować drobiazgi i cieszyć się nimi, to prawdziwa sztuka. A nasze życie składa się z małych rzeczy. Samych cudnych chwil, niech przytula się samo dobro :)
e1272
11 listopada 2015, 22:16Pięknie dziękuję :) Czasem faktycznie czekamy na "trzęsienie ziemi", a nie widzimy tego, co jest tuż obok. Wszystkiego dobrego :)
saphira1
7 listopada 2015, 21:10Twórczej weny i owocnej pracy z prezentacją ! Ja też posadziłam w tym roku pigwę na działeczce. Miłego weekendu i koniecznie znajdź chwilę na wypoczynek :)
e1272
11 listopada 2015, 21:37Bardzo dziękuję :) Poszło całkiem nieźle. Dzisiaj wolne, więc odespałam za wszystkie czasy :) Pigwa rządzi ;))