Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-2kg ... ( 9 tydzień )


Małymi  krokami  do  przodu.  Tempo  ślimaka   hehe ....ale  ważne ze do przodu. Dużo złego się u mnie przez ten  czas wydarzyło , odchudzanie  zeszło na dalszy plan . Ale nawadniałam  sie  i stosowałam zasadę MŻ. Jedyny  ruch  to chodzenie ale było  go  za  to sporo i porządkowanie. Mam nadzieje ze  juz teraz   bede  mogła  znowu  wprowadzić  harmonogram dnia taki jak powinnam. Miłego dnia  wszystkim