Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29.11.2014 wciąż startuje


Porażka goni porazke, nie potrafie sie zmobilizować, codziennie rano zakładam że to ten dzień i w południe jem ciastka lub czekolade

Innii mają kryzys w diecie po tygodniu, dwóch , trzech..... ja jeszcze przed startem

Może to jest spowodowane brakiem wiary w to że sie uda

Ogarnia mnie złość kiedy pomyśle jaka słaba jestem :(

I co jest wtedy najlepsze? oczywiście czekolada, a moje gabaryty sięgną niebawem płetwala błękitnego

Strasznie sie z tym czuje :(

  • wiola7706

    wiola7706

    30 listopada 2014, 00:37

    Czy Ty przypadkiem nie piszesz o mnie/? Mam dokladnie taka samo. codziennie zaczynam od dzis i za chwile siegam po słodkie. Straszne to.Czas sie w koncu ogarnąc Edytko