Jeżeli mam gorszy dzień i zjem więcej to zmniejszam kalorycznie kolejne potrawy.
Jedzenie co 3 godziny
Wypijanie minimum 1,5 l wody dziennie.
Codzienne ważenie się i zapisywanie wagi. Jednego dnia ważę więcej drugiego mniej. Ważąc się co tydzień mogę trafić na dzień w którym po prostu będę ważyła trochę więcej. To może denerwować i powodować niehcęć do dalszej walki.
Pięć posiłków dziennie jest troszeczkę kłopotliwe, szczególnie w pracy, ale do zrealizowania :)