Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek...


Dziś ostatni dzień pracy i wolne, czeka mnie jutro masę sprzątania no ale co zrobić mój się nie chyci za żadne skarby. Plany żywieniowe na ten tydzień jak zwykle uległy zmianie głównie przez zachcianki mojego ale jakieś 70% wykonałam jak dotąd i jeszcze waga mi się buntuje i nie chce działać a chce się zważyć w niedzielę