Jestem 17 dzień na diecie. Czuję się naprawdę bardzo dobrze. Oby tak zostało. Czasem tylko sobie myślę co zrobię jak przyjdzie kryzys. Największą motywacją i nagrodą dla mnie jest spadek wagi. Jutro kolejne ważenie. Aż boję się wchodzić na wagę, bo nie czuję różnicy od ostatniego ważenia, ale co tam, jutro chwila prawdy.
Grusia24
27 maja 2015, 18:43ja 11 dzień na diecie i juz zaczynam się martwić co to będzie jak waga zacznie wolniej spadać albo stać w miejscu :/ ale tym razem się nie poddam , bo bedzie wstyd na plaży ;P
czarne_72
27 maja 2015, 18:33powodzenia :)