Dzis znowu troche pedalowalam- tak przez jakies 40 min.Stwierdzilam ze narazie nie bede robila nie wiadomo jakich akrobacji(ze wzgledu na zakrzep ktory mialam)...
...Narazie spokojnie, powoli po kolei...Stwierdzilam ze bede cwiczyla przynajmniej 3 razy w tygodniu.Jesli nie mialambym zakrzepu wczesniej - to znajac siebie zaczelabym szalec- mimo swojej wagi jestem osoba energiczna- i nie lubie slimazarstwa...No ale...
...jest dobrze jak jest;)
Elcia198111
4 listopada 2012, 02:11Lekarz mowil ze juz moge cwiczyc specjalnie pytalam;)
Okruszek83
3 listopada 2012, 12:09A lekarz coś mówił na temat ćwiczeń?
impossible08
2 listopada 2012, 23:07chęci i motywacja najważniejsze ; ) powodzenia
Asixuk
2 listopada 2012, 09:45wazne sa checi :))
dariak1987
2 listopada 2012, 08:17no pewnie, lepiej małą łyżeczką a często niż dużą się zadlawić - do ćwiczeń to powiedzenie tez pasuje :)
marii1955
2 listopada 2012, 00:42Ważne , że jest początek ruchu - świetnie . Teraz spokojnie i konsekwentnie - pilnuj diety :) Teraz już zmykam do łóżeczka - dobranoc Elcia - pa :)))
Tysiia
2 listopada 2012, 00:31najlepiej spokojnie i zwiększać dawkę:*