....I dzieki Bogu wcale nie musialam walczyc z ta pokusa"na smierc i zycie";)Bardzo sie ciesze...Jutro nowy dzien...Niestety dzien wazenia.Pisze niestety- poniewaz mimo ze bylam grzeczna co chodzi o jedzenie- to nie czuje jakby mnie ubylo...Kurcze luty krotki a ja do konca marca chce miec 9 ....mam nadzieje ze to mi sie uda.Jeszcze musze wlaczyc cwiczenia nie tylko diete- i tak ladnie poszlo w styczniu na samej diecie- bez cwiczen...Boli mnie prawa lydka.Jakoze rok temu mialam zakrzep w lewej lydce- to troche sie boje...Ale jesli nie przejdzie do niedzieli to lece do lekarza...jesli wszystko bedzie ok to zaczynam z cwiczeniami;)Milej nocki Kochane;0
aeroplane
8 lutego 2013, 09:15trzymam kciuki za wazenie!
mylunia
8 lutego 2013, 08:34Trzymam kciuki za spadek wagi:-))) Będzie na pewno!!!
Elcia198111
8 lutego 2013, 01:50....nie wiem jak tego dokonalam...;)
ania9993
8 lutego 2013, 00:16to dzielna jestes, ze nie dalas sie pokusie:)
Elcia198111
8 lutego 2013, 00:12Roogirl- mam takie rajtuzki;)Codziennie rano- od roku- jeszcze na lezaco musze je zalozyc- zeby krew dobrze krazyla...
isla72
7 lutego 2013, 23:42ja niestety paczunie wrabalam ale nic to dziewiatka musi byc na koniec marca damy rade i bedziemy laski oj bedziemy a kalendarz zarabisty fajnie ze go zamowilas buzka i dobrej nocy :-)
roogirl
7 lutego 2013, 23:34Dzięki, gratulacje, ja zjadłam 6 :) Następny raz za rok, bo nie pamiętam w sumie kiedy przed dzisiejszym dniem jadłam pączki :) Może rajtuzki uciskowe by ci pomogły w czasie ćwiczeń? Zapytaj lekarza. Pozdrawiam.
justyna514
7 lutego 2013, 23:15no to pięknie, oczywiscie powiadom nas o wynikach wazenia;) buziaki
KPe007
7 lutego 2013, 23:14Ja też się na pączka nie skusiłam, ale nagrzeszyłam pizzą;-)