Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odchudzanko

         

               ... ale zleciały szybciutko trzy tygodnie - już po urlopie.

Udało się -  waga spadła,  tym razem o 0,80 kg .Jestem bardzo szczęśliwa, że dałam radę.Co tydzień po troszeczku. Nie  przypuszczałam, że tyle radości sprawi mi odchudzanko.Od 27.09 - 15.10.2010 r schudłam 2,60 kg. 

   

Przez moją chorobę planu nie wykonałam, ale oczywiście sie poprawię.  

 W pierwszy dzień w pracy było bardzo ciężko. Wszystkie mięśnie mnie bolą, a najbardziej nogi. Już miałam spokuj, a teraz ból powrócił. Mam nadzieję, że sie rozruszam i nie będzie mnie aż tak boleć.

Pozdrawiam

                                                                                      eliza61

 

  • uleczka44

    uleczka44

    18 października 2010, 09:13

    Taki urlop jest godny wielkiej pochwały. Odpoczywać i chudnąć? Kazda by tak chciała, ale nie każdej starcza siły woli. Po 3 tygodniach trudno pewnie powraca sie do codzienności i pracy. Pozdrawiam.