…jest to ostatni dzień mojego zwolnienia lekarskiego. Jutro pierwszy raz idę do pracy po dwóch miesiącach. Nie mogę się już doczekać. Choć to jest bardzo ciężka praca - pracuje w kuchni od 7:00 – 19;00, a jak są bankiety to i do rana (może się zdarzyć)
.
Teraz to się martwię co będzie z moją dietką, bo wiem, że będzie bardzo ciężko. Takie pokusy? No ale z Waszą pomocą na pewno sobie dam radę!
asiulakula
6 maja 2007, 21:58Dziękuje za bardzo miły komentarz :) nie martw się dietka, ciacho od czasu do czasu nie zaszkodzi a pewnie na tych bankietach nie będziesz jedyna kobietą na diecie, pozdrawiam :)
Kometka81
4 maja 2007, 12:24|Mam nadzieje, że ten dzień Ci szybko minie wpracy. Pozdrawiam!
ako5
3 maja 2007, 22:00Po takiej przerwie to nie dziwie ,ze Ci sie nie chce!!! ja po tygodniu czy dwóch to tez nie za bardzo sie ciesze na powrót do pracusi...Ale cóż nie ma wyjscia. Na pewno bedzie dobrze, szybko się przyzwyczisz. Powodzenia Ala