Oczywiście jak zwykle nie było mnie bardzo długo, no ale działo się bardzo dużo? W sierpniu byłam na wczasach , było rewelacyjnie
. Moja młodsza córka we wrześniu wyszła za mąż i również nie miałam czasu pisać.
A 19.09.2007 miałam ja zaręczyny. Przez te wszystkie imprezy przytyłam prawie 3 kg. Bardzo mi się to nie podoba i nie mogę się znowu zmobilizować aby rozpocząć tak naprawdę dietę. Jak się zabrać do diety? Pozdrawiam
gkoperska
2 października 2007, 09:53. . . i szczęścia na nowej (?) drodze życia! Z córkami masz już spokój, i teraz - masz rację - pora pomyśleć o sobie.A do odchudzania brakuje Ci pewnie silnej motywacji, tak jak i mi ostatnio. nie chce mi się dietować i pilnować wagi. Ale jestem na dobrej drodze, bo bardzo "niekomfortowo" czuję się z tym co mi przybyło, więc teraz pora zacząć ponowne odchudzanie. Ty też na pewno chciałabyś pięknie wyglądać w sukni ślubnej a po zaręczynach pewnie ślub się szykuje! Dla dwudziestolatek jest to dobra motywacja do odchudzania, może dla Ciebie też? Powodzenia!