Cel 1 osiągnięty...
Jest 6 z przodu.
Dzisiaj dokładnie 69,40 kg
Bardzo mało jem. Dużo ćwiczę.
Najważniejsze, że się ta nieszczęsna waga ruszyła!
Tydzień stagnacji wpędzał mnie we frustracje!
Cel pośredni między osiągniętym CELem 1 czyli "szóstką" z przodu a CELem 2 - czyli BMI w normie to utrzymanie tej szóstki!! ;)
Weekend - wiadomo - pokusy! Najprawdopodobniej w sobotę piwko z koleżanką - puste kalorie czekają żeby zasabotować mój wynik odchudzania! ;)
W środę kino z Pająkiem więc będzie popcorn. W niedziele za tydzień - poprawiny. Pokus czeka wiele. A do celu drugiego patrząc z perspektywy - niewiele.
Wg moich obliczeń ;) 68,60 i w BMI po nadwadze hehe...
0,8kg ... ale ostatni tydzień walczyłam żeby tyle zrzucić...
Oby spadało teraz szybciej!
Nie mogę wyznaczać zbyt "ambitnych" o "odległych" celów. Osiąganie celów bardzo motywuje i nakręca :)
mirabelka.ikselka
25 maja 2012, 12:44Gratuluję 6 :) Mamy taką samą wagę :D
agatep
25 maja 2012, 12:43gratuluje.pozdrawiam