Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Witajcie Kochane
Dziś jest tak, wczoraj się cieszyłam a dziś mi smutno. mojej córci nie poszła matura, zawaliła jeden egzamin, wiemy to od północy bo wyniki można sprawdzić w necie. Wiem, że to nie koniec świata, tym bardziej że nie krzyżuje to jej planów na najbliższy czas. Jest mi jej bardzo żal, wiem ile włożyła pracy przez te 3 lata, jakie miała trudności (głęboka dysleksja, leczenie depresji, zmiana szkoły) Pojechała już do szkoły po odbiór tych zaświadczeń maturalnych a ja ryczę. Dobra muszę się ogarnąć. Pozdrawiam, pa!


  • Alianna

    Alianna

    30 czerwca 2011, 09:22

    właśnie dla dobra córki. Podziwiam tę dziewczynę i Ciebie też. Trochę się na tym znam z racji wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Sama mam syna - dziwaka, który nigdy wiele nie musiał robić, żeby osiagnąć sukces. Nie szanuje tego daru Bożego, nie rozumie ludzi, którzy cięzko muszą pracowac na wszystko. Bardzo nad tym boleję! To takie niesprawiedliwe. Nie poddawajcie się Ela!