troszkę mnie nie było, ale byłam i jeszcze trochę jestem w podłym nastroju
Przed niedzielą przygotowywałam urodziny i imieniny małża. Potem dwa dni gości i moja wielka porażka- kilka dni ŻARCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
O wadze nie chcę pisać, tragedia, do tego czekam jeszcze na @ więc znowu nie mogę zapanować nad emocjami, Boże jak ja tego nie lubię
Od wczoraj staram się być grzeczna ale z powodu wcześniejszego obrzarstwa cierpiałam wczoraj okrutnie, dobrze mi tak.....
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, pa!
karolcia1969
15 września 2011, 12:12złość czyni Cię szalonym (jesz i jesz i jesz...), gdy tymczasem przekonanie czyni Cię silnym (jesz z sensem)- do kolejnej złości-nie moje, ale nie pamiętam czyje; pozdrówka!