Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walczyłam jak lwica!


W pracy miałam urwanie głowy, ani minuty przerwy. W biegu pochłonęłam swoją porcję jedzenia przewidzianego na tę porę i potem jeszcze tak dwa razy. Walczyłam jak lwica i swoje prawa, udało się na ocenę dostateczną ale...udało się! Dostateczny jest pozytywną oceną więc zdałam! Wiem, pocieszam się... Muszę się pocieszać bo to dla mnie też motywacja. Nie poddać się w niepowodzeniu to też sztuka!
Wiecie co dla mnie jest największą radością podczas tego biegu po zdrowie? To, że nie mam napadów dzikiej napaści na jedzenie! Walczę o czas, o właściwe posiłki ale jakoś nie muszę walczyć z potwornym pragnieniem nażarcia się jak... To jest niesamowite i za to dziękuję Bogu (nota bene - bardzo wierzę w Jego pomoc!)
Jutro będę bardzo zajęta, odezwę się w niedzielę i to niezwłocznie po zejściu z wagi! Dobrego, dietetycznego weekendu Wam życzę! 
  • kasia165

    kasia165

    18 stycznia 2013, 20:44

    super że walczyła o stałość posiłku ;) pozdrawiam i udanego weekendu ;)

  • marta6054

    marta6054

    18 stycznia 2013, 19:33

    No chyba na bardzo dobrą

  • aniuleczkaaa123

    aniuleczkaaa123

    18 stycznia 2013, 19:13

    To oznacza że jesteś już na dobrej drodze i cel będzie osiągnięty:)

  • wypchana3marzeniami

    wypchana3marzeniami

    18 stycznia 2013, 17:41

    Życzę samych sukcesów w odchudzaniu :) !

  • Jodzi

    Jodzi

    18 stycznia 2013, 17:36

    Miłego