Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#47 już piątek :)


Heej :)

Jak Wam mija dzień? :) Nareszcie piątek, pora jechać do domu :)

Za mną dziś rozgrzewka + 6x6 minut Ewy. Macie jakieś ćwiczenia, które warto ćwiczyć? Chciałabym jakoś zróżnicować to co ćwiczę. Jak na razie wciąż w moim dniu jest obecny skalpel, skalpel II i 6x6 minut, a czasem bieganie. 

Byłam odwiedzić siostrę dwa dni temu. Zauważyłam, że ma wagę i weszłam niestety na nią wieczorem. Pokazało się na niej 60,7 kg. Niby mniej, ale jednak minął już miesiąc a spadek wynosi tylko 0,7 kg. :( Trochę to mnie załamało, oczywiście rzuciłam się od razu na słodycze = zjadłam 6 czekoladek które miała, wypiłam słodką czekoladę. Bałam się, że będzie tak jak zawsze, że przerwę znowu odchudzanie i utyję dwa razy tyle co udało mi się zrzucić. Na szczęście następnego dnia zaczęłam od zdrowego śniadania i ćwiczeń :) Pomaga mi to, że jestem na tej stronie ;) nie chciałam napisać, że kolejny raz się nie udało :)


Buziaaak :)

  • naughtynati

    naughtynati

    20 grudnia 2013, 17:46

    najważniejsze, że następnego dnia wróciłaś do ćwiczeń itd. :)) Mi też vitalia bardzo pomaga :))

  • kasi0ra

    kasi0ra

    20 grudnia 2013, 16:09

    dobrze że kolejnego dnia było już wszystko w normie, a co V dziewczyny potrafią zmotywować :)

  • naajs

    naajs

    20 grudnia 2013, 15:31

    a co powiesz na mel b, tiffany rothe i ng? :)