No wiec zostalam nauczycielka historii - bardzo sie denerwuje. Hostoria nie byla nigdy moja mocna strona ale tez nie byla porazka dlatego sie zgodzilam. mam mase materialow i pomyslow wiec powinno byc ok. licze na kursy doksztalcajace bo niestety nie mam za wielkiego pojecia o uczeniu, oprocz oczywiscie chodzenia do szkol przez pol zycia ale jak sie jest po drugiaj stronie to jest to zupelnie inaczej. jednym slowem mam stresa. szkola rusza 14 wrzesnia ale to dopiero rozpoczecie. lekcje sie zaczynaja od 21. mam juz plan pierwszych zajec. jutro pokaze go mojej pomocnicy ktora jest z zawodu nauczycielem i mam nadzieje ze wyda opinie, cos poradzi. moj problem to niestety nie jestem pewna jak sie to rozlozy w czasie. nie wiem czy to bedzie za duzo czy za malo... okaze sie w sumie. na razie lece spac bo jutro rada szkoly sie zbiera debatowac i beda male interview tak dla formalnosci. trzymajcie kciuki
Idalcia
7 września 2013, 01:01Gratuluję i życzę powodzenia! :)
Olaa92
7 września 2013, 00:34Ja mam @ i dzisiejszy dzień nie należał do najbardziej udanych. Zjadłam za dużo kcal i ćwiczeń też zbyt dużo nie miałam,a le bardzo mnie brzuch bolał ;/ Pozdrawiam :)