Bardzo dziękuję Wam za życzenia i komentarze pod poprzednimi wpisami. Mnie każdy komentarz bardzo uskrzydla i dodaje nowych sił do działania. Jesteście kochane...
Ale wiecie co, nie żałuję. Dzięki temu miałam czas na przemyślenia. I stworzenie sobie planu działania w czasie kryzysu. Potrzebowałam takiego dnia. Jak tylko będę miała troszkę więcej czasu to Wam opiszę co i jak :) Dzisiaj już jestem grzeczna. Ciasto z lodówki zniknęło. W głowie się wszystko ułożyło tak, jak powinno być poukładane...
Pokażę Wam teraz moją pasję. Uwielbiam haft krzyżykowy. Dla mnie to zabawa, odprężenie, chwila wytchnienia. I zaczęłam wykorzystywać moje hobby by tworzyć dla dzieci. Oto miarka wzrostu, którą zrobiłam dla mojego synka (jeszcze nie oprawiona, dlatego troszkę krzywa się wydaje). Jeżeli któraś z Was chciałaby tego typu miarkę mieć dla swojego dziecka, wystarczy napisać, a zawsze jakiś ciekawy wzór się znajdzie :) Swoją wyszywałam ok. 1,5 miesiąca. A oto efekt końcowy:
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
madame25
2 lipca 2013, 23:17Przeslicznie wyszywasz, masz talent :-)
emi629
2 lipca 2013, 20:37Bardzo ładna miarka :):) Pozdrawiam
caradeha
2 lipca 2013, 18:46Piękna miarka, Zuzka ma taką z pianki, różową:) A co zjadłaś ciekawego?;>
Margot16
2 lipca 2013, 16:20Hej! Bardzo dziękuję za Twój komentarz- mam nadzieję że tak będzie. Czasami Ciężko nam się zmobilizować do aktywności fizycznej, jeden dzień przerwy nie czyni tragedii. Twoja miarka jest prześliczna! Trzymam kciuki za Ciebie! :)
ulka28l
2 lipca 2013, 14:45ale fajna miarka :))) masz talent !!!! pozdrawiam
barbra1976
2 lipca 2013, 13:55jestes szalona z tymi krzyzykami:D poukladanie w glowie to krok, bez ktorego nic nie wychodzi. wiec kamien wegielny jest. teraz trzymac sie planu:)))buziak na rozped
Sanka1988
2 lipca 2013, 13:12JETEŚ GENIALNA, SUPER SPRAWA Z TYM HAFTEM :), LUBIĘ LUDZI KTÓRZY MAJĄ SWOJE PASJE A TY JA EWIDENTNIE MASZ :). W ODCHUDZANIU POSTARAJ SIĘ JEŚĆ WIĘCEJ WAŻYW I OWOCÓW ZAMIAST SŁODYCZY A BĘDZI ELEPIEJ I NA PEWNO DASZ SOBIE RADE! :):)
DorkaFlorencja
2 lipca 2013, 12:42Fajne te twoje hobby! Slicznie wyglada no i swietna pamiatka!
AnnaMonaliza
2 lipca 2013, 11:37fajna pasja, no i świetne efekty. Ja chyba muszę wrócić w końcu do decoupage. a jeśli chodzi o poukładanie to dobrze, że znalazłaś chwilę, żeby się nad wszystkim zastanowić i masz plan :)
Chocolissima
2 lipca 2013, 10:44tez uwielbiam haft krzyzykowy....mam cały czas niedokonczony obraz...zaczęłam jeszcze na poczatku studiów....chyba trzeba bedzie do tego wrócic....chociaz przy dzieciach w ciągu dnia to niemozliwe ....
szczuplachcebyc
2 lipca 2013, 10:28świetnie, cieszę się że poukładałaś sobie wszystko w główce :))) mały pewnie zadowolony ze mama spędziła z nim czas na boisku! a miarka - zaje... boska!!
Qualcuna
2 lipca 2013, 10:16swietnie ze poukladalas sobie wszystko, zazwyczaj od tego zaczyna sie porzadne chudniecie. miarka super, ja z zamowieniem dam znac na jesieni. a dokad juz Franek siega, kolo 90cm? moi obaj na wysokosci tygryska, mlodszy w polowie starszy nad glowa
vevina
2 lipca 2013, 09:56rewelacyjnia miarka!!
mikolino
2 lipca 2013, 08:38ale super ta miarka, podziwiam cierpliwosc, milego dnia ;-))